Bodźcie. Cierpimy, gdy jest ich nadmiar, nie czujemy się komfortowo, kiedy jesteśmy niedostymulowani. Utrzymywanie tej ważkiej równowagi, której granice u każdego z nas wyznacza typ układu nerwowego, stanowi nasze codzienne wyzwanie. Zdaje się ono być tym większe, w im bardziej ekstremalnych środowiskach żyjemy i pracujemy. Zimowanie w stacji polarnej czy czekanie na dobrą pogodę w bazie pod Everestem mogą wiązać się z poczuciem niedobodźcowania, budzić frustrację, a wręcz wytwarzać introwertyczne wzorce zachowania. Ale co, jeśli jesteśmy astronautą o grafiku wypełnionym po brzegi, który musi odnaleźć się w kakofonii bodźców elektronicznych, umożliwiających mu przetrwanie podczas misji kosmicznej? A może podczas 9-miesięcznego lotu na Marsa nawet ta elektroniczna hiperstymulacja spowszednieje, a astronautom będą doskwierały monotonia i nuda? Wykład jest zaproszeniem do rozważań na temat znaczenia bodźców w codziennym i tym trochę bardziej niecodziennym życiu.
Stimuli. We suffer when there is an excess of them, we do not feel comfortable when we are understimulated. Maintaining this important balance, the limits of which are determined by the type of nervous system in each of us, is our daily challenge. This challenge seems to be greater the more extreme the environments we live and work in. Wintering in a polar station or waiting for good weather at the Everest base camp may result in a feeling of lack of stimulation, arouse frustration and even produce introverted behavior patterns. But what if we are an astronaut with a full schedule who must navigate the cacophony of electronic stimuli to survive during a space mission? Or maybe, after nine months of flying to Mars, even this electronic hyperstimulation will become commonplace, and astronauts will suffer from monotony and boredom? The lecture is an invitation to reflect on the importance of stimuli in everyday and even more unusual life.