Po latach euforii związanej z opowieściami o Web 2.0 i społecznościowej rewolucji coraz częściej pojawiają się głosy o kryzysie, a nawet i końcu tej sielanki. Faktycznie, wielkie platformy medialne w swojej zachłanności i żądzy kontroli traktują użytkowników jak informacyjne wampiry, a wyglądająca zza rogu sztuczna inteligencja na ich widok także się oblizuje. Państwa chcą, aby nasze anonimowe sieciowe tożsamości pokrywały się z tymi z dowodów osobistych, a elity – dziennikarze, naukowcy, lekarze – wylewają łzy nad śmieciowymi i „szurowymi” treściami, do których ma dostęp i w które wierzy coraz więcej ludzi. Czy to oznacza, że kultura wiedzy znów stanie się scentralizowana i elitarystyczna? Czy czas wspólnotowego Internetu i demokratycznej wiedzy dobiega końca?
After years of euphoria with stories about "Web 2.0" and the "social revolution", voices about the crisis and even the end of this idyll are increasingly heard. In fact, large media platforms, in their greed and lust for control, treat users like information vampires, and the Artificial Intelligence peeking around the corner also licks its lips at the sight of them. Countries want our anonymous online identities to match those on our ID cards, and elites - journalists, scientists, doctors - shed tears over the garbage and "scratch" content that more and more people have access to and believe. Does this mean that the culture of knowledge will become centralised and elitist again? Is the time of the community Internet and democratic knowledge coming to an end?