Maszerujemy w stronę przyszłości, w której trzy czwarte ludzkości żyje w miastach, a duża część lądu naszej planety jest zurbanizowana. Skoro większość pozostałej części zajmują gospodarstwa, pastwiska i plantacje w kształcie człowieka, dokąd może jeszcze udać się natura? Istnieje jedna możliwość: do miast. A w miarę jak coraz więcej dzikich zwierząt tworzy nowe nisze wśród ludzi, ewolucja przybiera zaskakujący obrót. Dzięki ewolucyjnej adaptacji zachodzącej z niespotykaną dotąd szybkością rośliny i zwierzęta wymyślają nowe sposoby życia w pozornie wrogim środowisku asfaltu i stali, które stworzyliśmy my, ludzie. Być może jesteśmy o krok od nowego rozdziału w historii życia – rozdziału, w którym niestety zanika znaczna część starej różnorodności biologicznej, ale także rozdziału, w którym rodzi się nowy, ekscytujący zestaw form życia.
We are marching towards a future in which three-quarters of humans live in cities, and a large portion of the planet's landmass is urbanized. With much of the rest covered by human-shaped farms, pasture, and plantations, where can nature still go? One possibility: to the cities. And with more and more wildlife carving out new niches among humans, evolution takes a surprising turn. Thanks to evolutionary adaptation taking place at unprecedented speeds, plants and animals are coming up with new ways of living in the seemingly hostile environments of asphalt and steel that we humans have created. We may be on the verge of a new chapter in the history of life - a chapter in which much old biodiversity is, sadly, disappearing, but also one in which a new and exciting set of life forms is being born.